Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
do niego. Noce w lesie nie są znów tak
straszne, od chwili gdy dingo wyniosły się z tych okolic.
- Co ona zrobi, jeśli wąż do niej podpełznie? - zapytał Tomek, który
sam się wężów obawiał.
- To prawda, że jest ich tutaj bez liku - odparł Bentley. - Na
szczęście ukąszenia nie zdarzają się zbyt często. Nawet dzieci
osadników wiedzą, że jedynym ratunkiem jest wtedy wycięcie nożem
miejsca zakażonego jadem.
- No, szanowny panie! Możliwe, że australijskie pędraki nie
przestraszą się w lesie byle krzaka - ostro powiedział bosman Nowicki.
- Ale nie gadaj pan takich głupstw, za przeproszeniem. Nigdy nie
uwierzę, aby dwunastoletnia dziewczynka wyrżnęła sobie sama
do niego. Noce w lesie nie są znów tak<br>straszne, od chwili gdy dingo wyniosły się z tych okolic.<br> - Co ona zrobi, jeśli wąż do niej podpełznie? - zapytał Tomek, który<br>sam się wężów obawiał.<br> - To prawda, że jest ich tutaj bez liku - odparł Bentley. - Na<br>szczęście ukąszenia nie zdarzają się zbyt często. Nawet dzieci<br>osadników wiedzą, że jedynym ratunkiem jest wtedy wycięcie nożem<br>miejsca zakażonego jadem.<br> - No, szanowny panie! Możliwe, że australijskie pędraki nie<br>przestraszą się w lesie byle krzaka - ostro powiedział bosman Nowicki.<br>- Ale nie gadaj pan takich głupstw, za przeproszeniem. Nigdy nie<br>uwierzę, aby dwunastoletnia dziewczynka wyrżnęła sobie sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego