Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 14.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
pokazywali dokumenty otrzymane od zaprzyjaźnionych firm. W razie kontroli właściciele tłumaczą się często, że jeszcze nie otrzymali dokumentów. Wystarczy jeden telefon i z faksu wysuwa się faktura od firmy z zaprzyjaźnionego holdingu. Bez narzędzi ani rusz Celnicy, na których spoczywa główny ciężar walki z kontrabandą, przyznają, że nasze prawo jest zbyt liberalne, a oni mają za mało uprawnień. Podczas kontroli musi być obecny pracownik lub właściciel firmy, a w przypadku Azjatów ustalenie tych osób jest często niemożliwe. - Firmy działają w wynajętych mieszkaniach i nie mają nawet telefonów. Obcokrajowcy rejestrują działalność i jako prezesi dostają karty stałego pobytu, a tymczasem np. mają
pokazywali dokumenty otrzymane od zaprzyjaźnionych firm. W razie kontroli właściciele tłumaczą się często, że jeszcze nie otrzymali dokumentów. Wystarczy jeden telefon i z faksu wysuwa się faktura od firmy z zaprzyjaźnionego holdingu. Bez narzędzi ani rusz Celnicy, na których spoczywa główny ciężar walki z kontrabandą, przyznają, że nasze prawo jest zbyt liberalne, a oni mają za mało uprawnień. Podczas kontroli musi być obecny pracownik lub właściciel firmy, a w przypadku Azjatów ustalenie tych osób jest często niemożliwe. - Firmy działają w wynajętych mieszkaniach i nie mają nawet telefonów. Obcokrajowcy rejestrują działalność i jako prezesi dostają karty stałego pobytu, a tymczasem np. mają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego