nim straż...) zaprosiłem dyrekcję TPN. Znów nie pojawił się nikt, zaś dzień później przyniesiono mi pismo, że nic nie wiedzą o zarządzeniu. Sprawdzałem - zostało dostarczone.<br><br><tit>Piły i prawnicy</><br><br>Jak na razie, wydaje się, że więcej niż prawnicze dysputy zdziałały piły... Ta, wydawało by się, demonstracyjna akcja sprawiła, że obie strony zdecydowały się publicznie przedstawić swoje argumenty. Rozpoczął TPN, wydając 5 sierpnia oświadczenie. Na konferencji prasowej dyrekcji TPN dodano doń jako załącznik dyskredytowane (bo ogłoszono go w sposób zwyczajowy dla starostwa, ale my nie wiemy, gdzie i kiedy to jest, nigdzie go nie widzieliśmy, choć starosta przysyła nam po 5 pism dziennie