na Ukrainie. Gdyby Ukraińcy nie podali całej prawdy o awarii, musimy liczyć na czujniki promieniowania, które są na granicach Polski i Czech. Czy są skuteczne? Wszystko zależy od wiatrów. Jeśli chmura pójdzie na Wschód, mogą zareagować z opóźnieniem. A jeżeli wykryją promieniowanie, natychmiast zbierze się rządowy sztab kryzysowy. I on zdecyduje, co robić dalej. Niestety, w Polsce praktycznie nie ma Obrony Cywilnej, więc w zależności od tego, co postanowi sztab, jego decyzje będą realizować różne służby. Np. za ewakuację odpowiadają wojewodowie, za podawanie płynu Lugola - resort zdrowia. Takiego systemu nikt jednak nie sprawdził w praktyce. <br><au>MAR, TP</></><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Skażenie nam nie grozi