zwalczali swych najbliższych sąsiadów, a Mohikanie nękali najazdami Delawarów. Niebłahą rolę w tych bratobójczych walkach odegrali, rzecz jasna, przybysze z Europy, a więc Anglicy, Holendrzy, Szwedzi, którzy już we wczesnych latach XVII wieku zakładają liczne punkty handlu wymiennego z Indianami. Osiągane zyski uświęcały każdą metodę działania. Biali nauczyli Indian, jak zdobywać i eksploatować niewolników. Niektóre walki między szczepami prowadzone były z tego właśnie powodu. Masowo wywożono Algonkinów do niewolniczej pracy na wcześniej już skolonizowanych Wyspach Karaibskich. Najdotkliwiej jednak dawali się im we znaki Irokezi, którzy pod koniec XVII stulecia już całkowicie podporządkowali sobie Mohikanów, Suskwehannów i Delawarów, zawierając z pokonanymi układy