Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tam śpi. Zmyliło go to, że spałaś tam cały czas, nawet jak było więcej osób.
- Nie przewidział cioci - mruknęłam.
- Zobaczył, że trucizna nie działa... - ciągnął Paweł. - To znaczy działa, ale na kogo innego. Zniecierpliwił się i postanowił to wreszcie załatwić raz, a dobrze. Zobaczył maseczkę i zdrętwiał...
- Pewnie, każdy by zdrętwiał.
- Co tam za rumor był taki? - spytała Zosia zgryźliwie. - Któraś z was zemdlała czy co? Byłabym poszła zobaczyć, ale miałam nie zwracać uwagi na te wasze hałasy.
- Nic takiego, łeb zleciał.
- Co?!... Czyj łeb?!
- Ten gipsowy. To popiersie do peruk, które Alicja wygrała na loterii.
- I stłukło się?
- W drobne
tam śpi. Zmyliło go to, że spałaś tam cały czas, nawet jak było więcej osób.<br>- Nie przewidział cioci - mruknęłam.<br>- Zobaczył, że trucizna nie działa... - ciągnął Paweł. - To znaczy działa, ale na kogo innego. Zniecierpliwił się i postanowił to wreszcie załatwić raz, a dobrze. Zobaczył maseczkę i zdrętwiał...<br>- Pewnie, każdy by zdrętwiał.<br>- Co tam za rumor był taki? - spytała Zosia zgryźliwie. - Któraś z was zemdlała czy co? Byłabym poszła zobaczyć, ale miałam nie zwracać uwagi na te wasze hałasy.<br>- Nic takiego, łeb zleciał.<br>- Co?!... Czyj łeb?!<br>- Ten gipsowy. To popiersie do peruk, które Alicja wygrała na loterii.<br>- I stłukło się?<br>- W drobne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego