Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
na Antonienstrasse 27, dołączyć do niej jakiegoś fikcyjnego czy rzeczywistego kochanka i oboje zakłuć zatrutym szyteletem. Choćby była niewinna, otępiała narkotykami jak Sophie. Jak Sophie..."
- Nie chce pan radca wiedzieć, co zrobili z tą świnią?
- Oni? Oni byli tylko narzędziem w moich rękach.
Jadący z naprzeciwka automobil oślepił Mocka. Policjant zdrętwiał od nagłej iluminacji. Potem zdjął płaszcz i rzucił go na zamarzniętą pryzmę przy krawężniku. Ukląkł w śniegu, zsunął kapelusz i zaczął wcierać w policzki kryształki lodu.
- Oszalałem, ale to zrobię! - krzyknął w stronę kamienic. Nikt nie słyszał jego przejmującego wyznania. Syci wrocławianie siedzieli przy suto zastawionych stołach i cieszyli się
na Antonienstrasse 27, dołączyć do niej jakiegoś fikcyjnego czy rzeczywistego kochanka i oboje zakłuć zatrutym szyteletem. Choćby była niewinna, otępiała narkotykami jak Sophie. Jak Sophie..."<br>- Nie chce pan radca wiedzieć, co zrobili z tą świnią?<br>- Oni? Oni byli tylko narzędziem w moich rękach.<br>Jadący z naprzeciwka automobil oślepił Mocka. Policjant zdrętwiał od nagłej iluminacji. Potem zdjął płaszcz i rzucił go na zamarzniętą pryzmę przy krawężniku. Ukląkł w śniegu, zsunął kapelusz i zaczął wcierać w policzki kryształki lodu.<br>- Oszalałem, ale to zrobię! - krzyknął w stronę kamienic. Nikt nie słyszał jego przejmującego wyznania. Syci wrocławianie siedzieli przy suto zastawionych stołach i cieszyli się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego