Pozwala także na spojrzenie na siebie z dystansu...<br>- Kiedy wracam do zapisków sprzed kilku lat, nie mogę wyjść ze zdumienia, że tamta Anka i ja dzisiejsza to jedna i ta sama osoba - mówi 28-letnia Anna, architekt. - To, co pisałam, gdy miałam 20 lat, przesiąknięte jest tak ogromną dawką pesymizmu, że aż dzisiaj chce mi się płakać. Widziałam wtedy świat w samych czarnych kolorach, nic mnie nie bawiło i uważałam się za staruszkę, której nic interesującego w życiu już nie spotka i która już przeżyła życie. "Mądrości", jakie wtedy wypisywałam, bawią mnie dzisiaj i sprawiają, że nabieram dystansu do siebie. Kiedy za