Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o dzieciach, komputerach, domu
Rok powstania: 2000
nawet jest bardzo trudno, ale to chyba wiesz, przyjeżdżają do innych miast, mogą się przenieść, przemieścić, chyba, że to dotyczy kogoś niedołężnego, starego, chorego wiesz, tak, ale wiesz, w Warszawie nie żebrzą ludzie chorzy, tylko przeważnie są to ludzie zdrowi, który...
Tak...
wiesz, no, młodzi jeszcze, młodego chłopaka spotkałam, naprawdę żebrał, w ogóle podchodzą, daj im na to, to wiesz, straszne, i to narkoman i to nie wiadomo co, wiesz, na co jej współczułam, ale przyjechała, no, jak wiesz, człowiek chce coś zrobić, to zrobi, za grosze sprzeda to też będzie miał na ten chleb, no.
Tak.
To jest nawyk, naprawdę
nawet &lt;gap&gt; jest bardzo trudno, ale to chyba wiesz, przyjeżdżają do innych miast, mogą się przenieść, przemieścić, chyba, że to dotyczy kogoś niedołężnego, starego, chorego wiesz, tak, ale wiesz, w Warszawie nie żebrzą ludzie chorzy, tylko przeważnie są to ludzie zdrowi, który&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Tak&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;wiesz, no, młodzi jeszcze, młodego chłopaka spotkałam, naprawdę żebrał, w ogóle podchodzą, daj im na to, to wiesz, straszne, i to narkoman i to nie wiadomo co, wiesz, na co &lt;gap&gt; jej współczułam, ale przyjechała, no, jak wiesz, człowiek chce coś zrobić, to zrobi, za grosze sprzeda to też będzie miał na ten chleb, no.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To jest nawyk, naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego