plastyczną. Na dole rozstawiono duże stoły, przy których zasiadają dzieci przychodzące tu po naukę. W kilku grupach przychodzi do Janusza Moraczewskiego na zajęcia ok. 60 osób. Zaś na półpiętrze, z widokiem na salę, on sam ma swoje królestwo. Tam przenosi na płótno przemyślenia i odczucia.<br>Wysokie wnętrze kaplicy z gotyckim, żebrowym sklepieniem sprzyja skupieniu, każe myśleć o problemach wielkich, o jestestwie i przemijaniu. Nie wiadomo, czy na dzieci także wpływa nastrój tego wnętrza, ale liczba i różnorodność prac dziecięcych, które prezentuje artysta-instruktor, przekonują, że tu się intensywnie i twórczo pracuje.<br>Na półpiętrze wiele blejtramów, większość już zamalowanych, kilka jeszcze czystych