powiedział cicho - jutro rano pan wypuści.<br>- Tak jest.<br>- Przydzieli pan do niej najlepszych ludzi i wszelkie środki. Rozstrzelam pana, jeśli uda się jej wymknąć. Musi nas naprowadzić na ślad. I poza tym, niech pan słucha uważnie, Lothar: jeśli to naprawdę ta polska siatka porwała Benitę, nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zaproponować wymianę, Benita von Henning za tę dziewczynę...<br>Lothar wzruszył ramionami.<br>- W jaki sposób do nich dotrzeć, panie gruppenfuehrer? <br>- Niech pan spróbuje - powiedział dygnitarz gestapowski. - I niech pan nie popełni błędu...<br>Anna nie mogła, niestety, wiedzieć o tej rozmowie, dlatego myślała, że śni, kiedy oddano jej torebkę. Wartownik otworzył szlaban