Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Nie dla wszystkich życiorysy są nieważne, tak jak dla Drawicza. Usłyszałam jednak również opinię, że Anklewicz jest dla premiera człowiekiem niezastąpionym. Znający URM-owskie stosunki twierdzą, że w gabinecie Oleksego nie ma nikogo, kto mógłby Anklewicza zastąpić. Dyrektor gabinetu, gdy ma wejść do premiera, bierze środki uspokajające i trzy razy żegna się. Anklewicz zawsze wejdzie, gdy uzna, że powinien.

Szefami doradców kolejnych premierów byli: Waldemar Kuczyński, Zdzisław Najder, Tadeusz Syryjczyk, Franciszek Mleczko. Byli to wszystko ludzie polityki, pełniący rolę pierwszych ekspertów przy premierze, również (a czasem przede wszystkim) w sprawach politycznych. Poprzez tę rolę widziana jest pozycja Anklewicza, która faktycznie jest
Nie dla wszystkich życiorysy są nieważne, tak jak dla Drawicza. Usłyszałam jednak również opinię, że Anklewicz jest dla premiera człowiekiem niezastąpionym. Znający URM-owskie stosunki twierdzą, że w gabinecie Oleksego nie ma nikogo, kto mógłby Anklewicza zastąpić. Dyrektor gabinetu, gdy ma wejść do premiera, bierze środki uspokajające i trzy razy żegna się. Anklewicz zawsze wejdzie, gdy uzna, że powinien.<br><br>Szefami doradców kolejnych premierów byli: Waldemar Kuczyński, Zdzisław Najder, Tadeusz Syryjczyk, Franciszek Mleczko. Byli to wszystko ludzie polityki, pełniący rolę pierwszych ekspertów przy premierze, również (a czasem przede wszystkim) w sprawach politycznych. Poprzez tę rolę widziana jest pozycja Anklewicza, która faktycznie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego