Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
podkładami kolejowymi, nie chciałbym być utulony w jego ramionach. W hotelu, powiedziałem, a on, co wy, tutaj postukał się palcem w czoło, zgadnijcie którym, możecie się przespać u mnie. Spadamy stąd Kloss, powiedział Muniek, był już naprawdę nieźle nawalony, mnie piwo nie mieściło się już w brzuchu, czułem się jakby zerżnęło mnie dziesięciu takich jak ten w czerwonej koszuli. To było już po koncercie w Bibliotece Wojewódzkiej, na którym trzeba było odciąć Pawika od prądu, bo chciał dalej grać (jedyną osobą, która potrafiła grać był Grabaż). Znam tylko trzy chwyty, powiedział Pawik, to prawda, możecie przeczytać w "Rewelaji" że zna pięć
podkładami kolejowymi, nie chciałbym być utulony w jego ramionach. W hotelu, powiedziałem, a on, co wy, tutaj postukał się palcem w czoło, zgadnijcie którym, możecie się przespać u mnie. Spadamy stąd Kloss, powiedział Muniek, był już naprawdę nieźle nawalony, mnie piwo nie mieściło się już w brzuchu, czułem się jakby zerżnęło mnie dziesięciu takich jak ten w czerwonej koszuli. To było już po koncercie w Bibliotece Wojewódzkiej, na którym trzeba było odciąć Pawika od prądu, bo chciał dalej grać (jedyną osobą, która potrafiła grać był Grabaż). Znam tylko trzy chwyty, powiedział Pawik, to prawda, możecie przeczytać w "Rewelaji" że zna pięć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego