Jacopo Bassano, a sceny obyczajowe i martwe natury Piraikosa są do porównania z obrazami Pietera Aertsena, postacie karykaturalne Antifilosa przypominają w charakterze potworne czy śmieszne twarze, które Arcimboldo układał w końcu XVI wieku z jarzyn, skorup czy ryb.<br>A czyż moda za czasów Nerona na fantazje bez hamulców, gdzie malarze zestawiali umyślnie najbardziej obce sobie treściowo przedmioty, łącząc je arbitralnie, jakby chcąc dać policzek widzeniu klasycznemu, nie przypomina niejednego surrealisty, Maxa Ernsta czy Salvadora Dali reprodukowanego na ostatniej stronicy książki, gdzie słuchawka telefoniczna, gwałtownie czarna, ułożona na talerzu, leży obok ości niedojedzonego śledzia z dziwną w tle obrazu górą i drobniutkimi