z problemem ojczyma lub macochy.<br>Na szczęście rzadko dochodzi do zabójstwa, ale są trudności z przyzwyczajeniem się do "karmienia obcych gąb", do "zajmowania się nie swoimi dziećmi", bywają kłopoty z zaakceptowaniem cudzych genów, braku podobieństwa do tatusia lub do mamusi.<br>Udawanie głupiego w tej grze jest przywilejem obu płci. Kobieta zgrywa "głupią blondynkę", by dać do zrozumienia, że będzie słuchała z wypiekami na twarzy, co ma do powiedzenia facet, który nic do powiedzenia nie ma, a jak go wysłucha, to natychmiast pójdzie się z nim pobzykać, bo jest wściekle podniecona jego męskością i niczego tak nie pragnie, jak pozwolić mu się