Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
też można, co się chce - nie dała mi nawet dokończyć. - A co
ma być, to i tak będzie. Módl się, nie wybrzydzaj. - Zatopiła się w
modlitwie, lecz widocznie też ją naszły wątpliwości, bo rzuciła przez
słowa modlitwy: - Ten święty i ten święty. Tyle że ten od pól, a ten od
zgub. Ten powie tamtemu, że szukamy buta, i to samo będzie, jakbyśmy
się do tamtego modlili. - Wzniosła złożone ręce jeszcze wyżej, aż na
równi z nosem, jakby starając się odciąć od tych wątpliwości, czy
święty Izydor, czy święty Antoni, i nie przerywając modlitwy, znów
rzuciła: - Tylko powiedz mu, że nie masz
też można, co się chce - nie dała mi nawet dokończyć. - A co<br>ma być, to i tak będzie. Módl się, nie wybrzydzaj. - Zatopiła się w<br>modlitwie, lecz widocznie też ją naszły wątpliwości, bo rzuciła przez<br>słowa modlitwy: - Ten święty i ten święty. Tyle że ten od pól, a ten od<br>zgub. Ten powie tamtemu, że szukamy buta, i to samo będzie, jakbyśmy<br>się do tamtego modlili. - Wzniosła złożone ręce jeszcze wyżej, aż na<br>równi z nosem, jakby starając się odciąć od tych wątpliwości, czy<br>święty Izydor, czy święty Antoni, i nie przerywając modlitwy, znów<br>rzuciła: - Tylko powiedz mu, że nie masz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego