a ten twój mały Grek, pieśniarz Iliady, to zbiegły niewolnik Waryniusza, co?<br>Sotion odpowiedział obojętnie, kręcąc w palcach kulkę chleba:<br>- To chłopiec z Thurii, syn piekarza, zasmakował mu żołnierski chleb.<br>Milon pokiwał głową, ale niedowierzanie i złośliwość zalśniły w jego wstrętnych ślepiach. Powtórzył kiwając się na łożu:<br>- Zguba Rzymowi i zguba jego wrogom...<br>Sotionowi wydało się nagle, że wódz korsarski udaje bardziej pijanego, niż jest w rzeczywistości. Każe dolewać wina gościom, a sam powstrzymuje się od picia. Czujność Sotiona wzrosła. Admirał klasnął trzykrotnie w dłonie i zawołał do usługujących niewolników:<br>- Naszym gościom dajcie wina tego czerwonego, cypryjskiego!<br> Sotion zauważył, że niewolnicy