Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
korowodem strzelistej zieleni na górską stromiznę. W wyleniałej miejscami szczotce liści i igliwia mimo wszystko uwięzły duże kłęby bielejącej mgły. Leżące w dole ziemia, krzewy i drzewa parowały silnie w zamierającym powoli deszczu. i tam właśnie, w tym galimatiasie uciekających do tyłu kolorów dostrzegł nagle zupełnie przypadkowo szare, rozpłaszczone na ziemi, pełznące powoli leśnym duktem ropuchy czołgów. Jeden... dwa... trzy... siedem... dziewięć...
Pędząc szaleńczo przed siebie siłą rzeczy więcej uwagi poświęcał temu co dzieje się przed nim w dole, liczył sylwetki skrytych między drzewami pojazdów. i kiedy w pewnym momencie przerzucił wzrok dalej do przodu struchlał zupełnie, zamarł w pełnym niedowierzania
korowodem strzelistej zieleni na górską stromiznę. W wyleniałej miejscami szczotce liści i igliwia mimo wszystko uwięzły duże kłęby bielejącej mgły. Leżące w dole ziemia, krzewy i drzewa parowały silnie w zamierającym powoli deszczu. i tam właśnie, w tym galimatiasie uciekających do tyłu kolorów dostrzegł nagle zupełnie przypadkowo szare, rozpłaszczone na ziemi, pełznące powoli leśnym duktem ropuchy czołgów. Jeden... dwa... trzy... siedem... dziewięć...<br>Pędząc szaleńczo przed siebie siłą rzeczy więcej uwagi poświęcał temu co dzieje się przed nim w dole, liczył sylwetki skrytych między drzewami pojazdów. i kiedy w pewnym momencie przerzucił wzrok dalej do przodu struchlał zupełnie, zamarł w pełnym niedowierzania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego