że to raczej jest dom jeden i jedna rodzina aniżeli naród" - napisał o Polakach z niejaką przesadą przybyły z Włoch Filip Kallimach.<br><br>Mimo pogłębiających się podziałów prawnych i majątkowych społeczeństwo na co dzień żyło i pracowało razem, w granicach ziemi, województwa, parafii. Na mszach świętych i innych uroczystościach spotykali się ziemianie, chłopi i mieszczanie.<br>Uczestniczyli oni w tych samych sakramentach, słuchali tych samych kazań, a do ich wyobraźni przemawiały rzeźby, obrazy, przedstawienia teatralne, budujące podobną świadomość religijną. Często synowie kmiecy, wraz z synami szlacheckimi, zdobywali pierwsze wiadomości o świecie oraz podstawową umiejętność czytania i pisania w ławach szkółek parafialnych. Ich sieć