Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2895
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
po godzinach.
PETRO SKROCKI szykuje się do przetrwania tu drugiej zimy. Jest - jak sam mówi - wariatem. Szaleńcem zafascynowanym średniowieczem od zawsze. Ma sporą wiedzę, upór i wielką pasję. I korzenie na Rusi Halickiej. Wcześniej były wyprawy do lasu - tylko z krzesiwem, marsz na Grunwald, udział w bitwach. Potem plan zbudowania ziemianki w oliwskich lasach i praca przy wykopaliskach archeologicznych. Bywał garncarzem, piekarzem, pomocnikiem kowala. Do wszystkiego dochodzi sam, podgląda, naśladuje mistrzów. Wykucie miecza za pomocą najprostszych narzędzi zajęło mu trzy miesiące. Aktorskie doświadczenie pomaga barwnie opowiadać, nawiązać kontakt z młodzieżą. Naprawdę zapala się, mówiąc o broni. Miecz i topór, których używa
po godzinach.&lt;/&gt;<br>PETRO SKROCKI szykuje się do przetrwania tu drugiej zimy. Jest - jak sam mówi - wariatem. Szaleńcem zafascynowanym średniowieczem od zawsze. Ma sporą wiedzę, upór i wielką pasję. I korzenie na Rusi Halickiej. Wcześniej były wyprawy do lasu - tylko z krzesiwem, marsz na Grunwald, udział w bitwach. Potem plan zbudowania ziemianki w oliwskich lasach i praca przy wykopaliskach archeologicznych. Bywał garncarzem, piekarzem, pomocnikiem kowala. Do wszystkiego dochodzi sam, podgląda, naśladuje mistrzów. Wykucie miecza za pomocą najprostszych narzędzi zajęło mu trzy miesiące. Aktorskie doświadczenie pomaga barwnie opowiadać, nawiązać kontakt z młodzieżą. Naprawdę zapala się, mówiąc o broni. Miecz i topór, których używa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego