wiceprzewodniczący &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. Według niego kandydatura jest kontrowersyjna i &lt;q&gt;"nie realizuje założenia"&lt;/&gt; odpolitycznienia służb, co wcześniej zapowiadał szef rządu. Dodał, że &lt;q&gt;"dla środowisk lewicowych kandydatura &lt;name type="person"&gt;Andrzeja Ananicza&lt;/&gt; jest zupełnie niezrozumiała, ponieważ jest on<br>związany z prawicą"&lt;/&gt;. Wcześniej, w radiowej &lt;name type="org"&gt;Trójce&lt;/&gt;, stwierdził, że propozycja jest &lt;q&gt;"otwarciem w kierunku prawicy, ale prawica już źle zareagowała"&lt;/&gt;.<br>Zachowanie &lt;name type="person"&gt;Szmajdzińskiego&lt;/&gt; nie dziwi innego lidera &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Józefa Oleksego&lt;/&gt;. Zdaniem marszałka &lt;name type="org"&gt;Sejmu&lt;/&gt; opinia ministra obrony powinna być brana pod uwagę przy obsadzie najważniejszych stanowisk w służbach specjalnych. A nie była. O samym &lt;name type="person"&gt;Ananiczu&lt;/&gt;, w rozmowie z &lt;name type="org"&gt;TVN24&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; powiedział: &lt;q&gt;"Nie można używać argumentu, że sięga się po kandydaturę apolityczną