Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 44
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
miał kontrkandydata i wyłoniony został praktycznie przez aklamację. W rywalizacji o fotel szefa największego klubu opozycji Leszek Miller pokonał dotychczasowego przywódcę tego gremium Jerzego Szmajdzińskiego, sekretarza generalnego SdRP, uzyskując dwa razy więcej głosów. Ich walka wcale nie była pozorowana. Miała charakter swoistych "prawyborów" przed grudniowym zjazdem SdRP, kiedy dojdzie do zmagań o kierowanie partią. Większość polityków od dawna przewiduje, że jej nowym liderem - a dzięki sile SLD, który w pozarządowym obozie nie ma konkurentów, także "premierem opozycji" - zostanie właśnie Miller.
Ten 51-letni elektrotechnik i absolwent Wyższej Szkoły Nauk Społecznych, gdzie skierowano go jako "aktywistę robotniczego", w ciągu niespełna dziesięciu lat
miał kontrkandydata i wyłoniony został praktycznie przez aklamację. W rywalizacji o fotel szefa największego klubu opozycji Leszek Miller pokonał dotychczasowego przywódcę tego gremium Jerzego Szmajdzińskiego, sekretarza generalnego SdRP, uzyskując dwa razy więcej głosów. Ich walka wcale nie była pozorowana. Miała charakter swoistych "prawyborów" przed grudniowym zjazdem SdRP, kiedy dojdzie do zmagań o kierowanie partią. Większość polityków od dawna przewiduje, że jej nowym liderem - a dzięki sile SLD, który w pozarządowym obozie nie ma konkurentów, także "premierem opozycji" - zostanie właśnie Miller.<br>Ten 51-letni elektrotechnik i absolwent Wyższej Szkoły Nauk Społecznych, gdzie skierowano go jako "aktywistę robotniczego", w ciągu niespełna dziesięciu lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego