Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
biegłych odpowiada ilości wersji podawanych przez oskarżonych i świadka Bońka. S. Burzyński w trakcie pierwszego przesłuchania ilość koniaku wypitą u Z. Bońka określił na 100 g. Wówczas także zeznał, że w nocy z 24 na 25 lutego wypił pół litra wódki czystej "do kolacji". W sądzie natomiast twierdził, że wódkę zmieszał z "Mirindą", zatem alkoholu wypił o połowę mniej, natomiast koniaku wypił od 150 do 200 g.

Na rozprawie piłkarze przedstawili następującą wersję wydarzeń. Do mieszkania Z. Bońka weszli zdenerwowani i pokaleczony i krwawiący S. Burzyński powiedział: "stała się tragedia". Boniek bez słowa zaprowadził obu do pokoju, polecił żonie przygotowanie kawy
biegłych odpowiada ilości wersji podawanych przez oskarżonych i świadka Bońka. S. Burzyński w trakcie pierwszego przesłuchania ilość koniaku wypitą u Z. Bońka określił na 100 g. Wówczas także zeznał, że w nocy z 24 na 25 lutego wypił pół litra wódki czystej "do kolacji". W sądzie natomiast twierdził, że wódkę zmieszał z "Mirindą", zatem alkoholu wypił o połowę mniej, natomiast koniaku wypił od 150 do 200 g.<br><br>Na rozprawie piłkarze przedstawili następującą wersję wydarzeń. Do mieszkania Z. Bońka weszli zdenerwowani i pokaleczony i krwawiący S. Burzyński powiedział: "&lt;hi&gt;stała się tragedia&lt;/&gt;". Boniek bez słowa zaprowadził obu do pokoju, polecił żonie przygotowanie kawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego