Myślały dzieci, że się zabije, ale ona tak zręcznie spadając, to chwytała się, to odpychała gałęzie, że spadła na ręce i trzyma wiewiórkę. Złapała ją za kark tak, że wiewiórka nie mogła jej nawet ugryźć.<br>- Czy to bardzo trujące zwierzątko, ta wasza mała małpka północy?<br>- Ani trochę. U nas tylko żmije są trujące.<br>Klu-Klu szczegółowo wypytała, jak wygląda żmija, uważnie przyjrzała się na obrazku i poszła w las. Cały dzień szukali Klu-Klu. Nie ma i nie ma. Dopiero wieczorem wróciła potargana, podrapana i głodna, ale przyniosła w szklanej bańce trzy żywe żmije.<br>- Jakże ty je złapałaś? - pyta się zdumiony