Zawisło w Norymberdze,<br>Choć każdy z tych morderców<br> Miał dobrotliwe serce.<br><br>Jeden hodował kwiatki,<br>Drugi miłował dziatki,<br>Trzeci do nart miał zapał,<br>Czwarty motylki łapał,<br>Piąty śpiewał piosneczki,<br>Szósty lubił wycieczki,<br>Siódmy miał żonę pobożną,<br>Ósmy grał w piłkę nożną,<br>Dziewiąty kochał cnotę,<br>Dziesiąty - rybki złote,<br>Jedenasty ubogich wspierał,<br>Dwunasty znaczki zbierał,<br>Trzynasty pościł przed świętem,<br>Czternasty był abstynentem,<br>Piętnasty malował konie,<br>Szesnasty grał na puzonie,<br>Siedemnasty układał fraszki,<br>Osiemnasty dożywiał ptaszki,<br>Dziewiętnasty pogardzał groszem,<br>Dwudziesty był jaroszem,<br>Dwudziesty pierwszy<br>Pisał liryczne wiersze,<br>Wreszcie dwudziesty drugi<br>W kościele leżał jak długi.<br><br>Dwudziestu dwóch morderców<br> Zawisło w Norymberdze,<br>Choć każdy z tych