Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
kolorowego szkła?
Stan ducha Huberta mógł być porównany do samopoczucia człowieka, który idzie do dentysty.
Stał nad wodą, oparty o marmur balustrady, i starał się przybrać obojętną minę.
Zobaczyła go ze swego ogrodu Gabi i... zdecydowała się błyskawicznie.
Wpadła do domu, wymyła ręce i galopem popędziła do willi.
"Chłopcom jest znacznie trudniej prosić niż dziewczynkom - myślała w trakcie drogi - a zresztą ja nie potrzebuję go przepraszać. O ten kamień mnie głównie chodzi, a nie Hubertowi. To bardzo ładnie z jego strony, że wziął wszystko na siebie, ale ja nie powinnam była się zgodzić".
Z willi wypadł na nią mops i szczekał
kolorowego szkła? <br>Stan ducha Huberta mógł być porównany do samopoczucia człowieka, który idzie do dentysty. <br>Stał nad wodą, oparty o marmur balustrady, i starał się przybrać obojętną minę. <br>Zobaczyła go ze swego ogrodu Gabi i... zdecydowała się błyskawicznie.<br>Wpadła do domu, wymyła ręce i galopem popędziła do willi. <br>"Chłopcom jest znacznie trudniej prosić niż dziewczynkom - myślała w trakcie drogi - a zresztą ja nie potrzebuję go przepraszać. O ten kamień mnie głównie chodzi, a nie Hubertowi. To bardzo ładnie z jego strony, że wziął wszystko na siebie, ale ja nie powinnam była się zgodzić".<br>Z willi wypadł na nią mops i szczekał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego