Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
dobrze. Ja ojca kocham, ale czy on był dla mnie dobry? Na pewno nie był za dobry. W domu było nie tak jak trzeba. Ja to bardzo nie lubię jak jest źle w domu. A ojciec ma taki surowy charakter. Już dawno jeszcze, jak ja do szkoły chodziłem, to ojciec, znaczy się nas zamykał w innym pokoju, a w drugim pokoju bił mamę. Czy się nie wstydził sąsiadów? Nie. Oni ojca uważają za porządnego człowieka, bo tak wyglądał na zewnątrz. Ale sąsiedzi widzieli nieraz, jak matka jest bita, chodziła, krzyczała na korytarzu - bije mnie, pomóżcie! To znaczy sąsiedzi wiedzieli o tych sprawach
dobrze. Ja ojca kocham, ale czy on był dla mnie dobry? Na pewno nie był za dobry. W domu było nie tak jak trzeba. Ja to bardzo nie lubię jak jest źle w domu. A ojciec ma taki surowy charakter. Już dawno jeszcze, jak ja do szkoły chodziłem, to ojciec, znaczy się nas zamykał w innym pokoju, a w drugim pokoju bił mamę. Czy się nie wstydził sąsiadów? Nie. Oni ojca uważają za porządnego człowieka, bo tak wyglądał na zewnątrz. Ale sąsiedzi widzieli nieraz, jak matka jest bita, chodziła, krzyczała na korytarzu - bije mnie, pomóżcie! To znaczy sąsiedzi wiedzieli o tych sprawach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego