Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
posiadania działki jest dziedziczny - westchnąłem. - Zapewne pański potomek jest również osobą wysoce zasłużoną...
- A idź pan do cholery! - wrzasnął zdesperowany emeryt, porzucił grządkę i szybkim krokiem pomaszerował do budki, która kiedyś służyła jako kiosk "Ruchu", a teraz pełniła funkcję pawilonu ogrodowego. Odszedłem od furtki. Z działki położonej obok dawała mi znaki jakaś tęga pani. Podszedłem do jej płotu. Dała mi znak, bym szedł dalej. Po chwili wyszła za mną i zaraz skręciła w boczną alejkę. Cofnąłem się. Emeryta nie było już widać. Pani czekała na mnie za następnym skrzyżowaniem alejek, w cieniu wysokiego żywotnika. Była tęgawą brunetką w sile wieku, o
posiadania działki jest dziedziczny - westchnąłem. - Zapewne pański potomek jest również osobą wysoce zasłużoną...<br>- A idź pan do cholery! - wrzasnął zdesperowany emeryt, porzucił grządkę i szybkim krokiem pomaszerował do budki, która kiedyś służyła jako kiosk "Ruchu", a teraz pełniła funkcję pawilonu ogrodowego. Odszedłem od furtki. Z działki położonej obok dawała mi znaki jakaś tęga pani. Podszedłem do jej płotu. Dała mi znak, bym szedł dalej. Po chwili wyszła za mną i zaraz skręciła w boczną alejkę. Cofnąłem się. Emeryta nie było już widać. Pani czekała na mnie za następnym skrzyżowaniem alejek, w cieniu wysokiego żywotnika. Była tęgawą brunetką w sile wieku, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego