ostatnio rzadko kapią.<br>- Skąd wy to wszystko wiecie? Czy z wiarygodnych źródeł?<br>- Głowy bym nie dał, ale różne drobne fakty potwierdzają te informacje. Na przykład dla pokazania w jednej ambasadzie, że ma dobre stosunki z inną, wyjmuje zagraniczne papierosy przed chwilą wycyganione i pobudza w ten sposób hojność... Towarzysz ambasador znakomicie się na nim poznał, zyskaliśmy miesiąc czasu, a nie zrazili człowieka. Nadzieja wyjazdu do Europy, potężny motor, jutro pół Delhi będzie o tym mówić. I zacznie czekać na spełnienie jego przechwałek. Trochę będą nam współczuć, żeśmy dali się nabrać, a może na odwrót, podrażniona konkurencja wyśle go, by nas uprzedzić