Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
robiłem masła już chyba ze dwadzieścia roków - opowiadał swoje wrażenia po ogłoszeniu werdyktu Jan Smarduch. Zdaniem jury, ostatniemu zawodnikowi - burmistrzowi, wyszła zamiast masła śmietana, doskonała na kremówki. - U nas w chałpie to zawsze baby robiły masło. Nie wiem, jak to było u kolegi wójta i kolegi starosty, ale chyba trochę zniewieścieli - tłumaczył swój brak babskich zdolności Marek Fryźlewicz.
Ci, którzy przyszli na nowotarski Rynek, nie tylko dobrze się bawili, ale mogli również dokonać zakupów. Były kożuchy i baranie skóry, były drewniane świątki i obrazy na szkle oraz prace wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury. Józef Różański zaprezentował też zabytkowe ule ze swej pasieki
robiłem masła już chyba ze dwadzieścia &lt;dialect&gt;roków&lt;/&gt; - opowiadał swoje wrażenia po ogłoszeniu werdyktu Jan Smarduch. Zdaniem jury, ostatniemu zawodnikowi - burmistrzowi, wyszła zamiast masła śmietana, doskonała na kremówki. - U nas w &lt;dialect&gt;chałpie&lt;/&gt; to zawsze baby robiły masło. Nie wiem, jak to było u kolegi wójta i kolegi starosty, ale chyba trochę zniewieścieli - tłumaczył swój brak babskich zdolności Marek Fryźlewicz.<br>Ci, którzy przyszli na nowotarski Rynek, nie tylko dobrze się bawili, ale mogli również dokonać zakupów. Były kożuchy i baranie skóry, były drewniane świątki i obrazy na szkle oraz prace wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury. Józef Różański zaprezentował też zabytkowe ule ze swej pasieki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego