Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ludzi, nieodpowiedzialność za słowo, ale to jest efektem właśnie tego braku stabilności na scenie politycznej. Partie się mieszają, powstają następne, potem znikają, są jakieś platformy i szalupy. Wszystko razem powoduje zamieszanie. W tym kraju nie ma dobrze odcedzonej elity politycznej, wchodzą do niej ludzie kompletnie surowi, a inni, często dobrzy, znikają. I żeby była jasność - jest to zjawisko ponadpartyjne, zniknęła na przykład część elit AWS, a przecież tam byli ludzie także bardzo cenni. Nie zawsze najlepsi zostają i nie zawsze odchodzą ci, których odejścia byśmy sobie życzyli.
Pytamy o to, co pana denerwuje, bo ostatnio pan się złości. Krzyczy pan na
ludzi, nieodpowiedzialność za słowo, ale to jest efektem właśnie tego braku stabilności na scenie politycznej. Partie się mieszają, powstają następne, potem znikają, są jakieś platformy i szalupy. Wszystko razem powoduje zamieszanie. W tym kraju nie ma dobrze odcedzonej elity politycznej, wchodzą do niej ludzie kompletnie surowi, a inni, często dobrzy, znikają. I żeby była jasność - jest to zjawisko ponadpartyjne, zniknęła na przykład część elit AWS, a przecież tam byli ludzie także bardzo cenni. Nie zawsze najlepsi zostają i nie zawsze odchodzą ci, których odejścia byśmy sobie życzyli. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Pytamy o to, co pana denerwuje, bo ostatnio pan się złości. Krzyczy pan na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego