Rusinowej Polany</>. No i słyszę gdzieś tam w oddali <vocal desc="yyy"> brzęczące dzwonki owiec, bo na na <name type="place"> Rusinowej</> jeszcze taki <gap> kulturowy w tej chwili, bo <vocal desc="yyy"> już się tak naprawdę nie wypasa owiec, ale dla podtrzymania tradycji tych pasterskich na Podhalu <vocal desc="yyy"> są takie <gap> organizowane i te owce sobie <gap>.O, znowu się rozmarzyłem i znowu bym chciał być od razu w górach. <vocal desc="laugh"></><br><who2>No, wyczuwam to.</><br><who1>No ale taki już jestem. No bardzo bym chciał, żeby się tak właściwie rzeczywiście to, o czym wcześniej mówiłem, i te moje marzenia się ziściły. Chociaż no, jeśli miałyby się ziścić, to jak najszybciej, bo bo myślę, że z wiekiem