Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
Nie szukałam nowego chłopaka. Wiedziałam, że to zupełnie niemożliwe znaleźć kogoś takiego jak on.
Musiałam wymyślić sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.
Rozdział 1
Przeminęła zima. Na niebie znowu pojawiły się białe obłoki. Robert nie zadzwonił. Zajęłam się nauką. Na początku maja zdałam w terminie zerowym wszystkie egzaminy. I znowu musiałam znaleźć sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.
Któregoś dnia spotkałam w sklepie Jadwigę. Nie widziałyśmy się strasznie dawno, chyba od matury. Była w za dużej męskiej marynarce, w dżinsach i w tenisówkach. Nie zmieniła się. Zawsze w szkole ubierała się po sportowemu.
- Właśnie wróciłam ze Szczyrku - zagadała do
Nie szukałam nowego chłopaka. Wiedziałam, że to zupełnie niemożliwe znaleźć kogoś takiego jak on.<br>Musiałam wymyślić sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.<br>&lt;tit&gt;Rozdział 1&lt;/&gt;<br>Przeminęła zima. Na niebie znowu pojawiły się białe obłoki. Robert nie zadzwonił. Zajęłam się nauką. Na początku maja zdałam w terminie zerowym wszystkie egzaminy. I znowu musiałam znaleźć sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.<br>Któregoś dnia spotkałam w sklepie Jadwigę. Nie widziałyśmy się strasznie dawno, chyba od matury. Była w za dużej męskiej marynarce, w dżinsach i w tenisówkach. Nie zmieniła się. Zawsze w szkole ubierała się po sportowemu. <br>- Właśnie wróciłam ze Szczyrku - zagadała do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego