Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
królewska. Nikt więc nie proponuje tak niedorzecznej transakcji. Nikt z wyjątkiem Edzia.
- Konia za pomysł - ryknął Edzio pewnego poniedziałku w warszawskim kinie, którego nazwy nie wymienię, bo zapomniałem. Staliśmy z Edziem w holu, czekając na polski film, o którym wiedzieliśmy tylko tyle, że nas rozczaruje, ale tego właśnie pragnęliśmy.
- Gdy zobaczę tę szmirę, nie będę miał wyrzutów, że sam mam zapaść twórczą - powiedział Edzio.
Wiedziałem o tym - od miesiąca Edzio nosił się z zamiarem napisania powieści, która rzuciłaby krytyków na kolana, a czytelników do księgarń. Problem polegał na tym, że nic nie przychodziło mu do głowy.
- Kochany - powiedziałem wtedy mądrze, jak
królewska. Nikt więc nie proponuje tak niedorzecznej transakcji. Nikt z wyjątkiem Edzia.<br>- Konia za pomysł - ryknął Edzio pewnego poniedziałku w warszawskim kinie, którego nazwy nie wymienię, bo zapomniałem. Staliśmy z Edziem w holu, czekając na polski film, o którym wiedzieliśmy tylko tyle, że nas rozczaruje, ale tego właśnie pragnęliśmy.<br>- Gdy zobaczę tę szmirę, nie będę miał wyrzutów, że sam mam zapaść twórczą - powiedział Edzio.<br>Wiedziałem o tym - od miesiąca Edzio nosił się z zamiarem napisania powieści, która rzuciłaby krytyków na kolana, a czytelników do księgarń. Problem polegał na tym, że nic nie przychodziło mu do głowy.<br>- Kochany - powiedziałem wtedy mądrze, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego