Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
łowach w Bieszczadach, to jednak najcenniejsze są dla mnie wspomnienia z nadbiebrzańskich toków cietrzewi. Pomimo upływu czasu, ciągle widzę, słyszę i przeżywam je na nowo. To one, swym pierwotnym, mistycznym charakterem, najbardziej były zbliżone do, przez te wszystkie lata, nierealnego i największego marzenia: usłyszeć pieśń głuszca, spróbować choćby tylko podejść, zobaczyć.
I oto nierealne stało się możliwe. Oto mieszkam niedaleko wioski Mikołajewszczyzna w obwodzie Stołbce, nad leniwo tutaj rozlanym Niemnem. Oto jutro mam wyruszyć w pierwszą głuchą noc, w wielkiej i dzikiej Puszczy Nalibockiej. I gdy wieczorem, na ciągu słonek, stają przed oczyma wszystkie spełnione już marzenia, postanawiam, że nie będę
łowach w Bieszczadach, to jednak najcenniejsze są dla mnie wspomnienia z nadbiebrzańskich toków cietrzewi. Pomimo upływu czasu, ciągle widzę, słyszę i przeżywam je na nowo. To one, swym pierwotnym, mistycznym charakterem, najbardziej były zbliżone do, przez te wszystkie lata, nierealnego i największego marzenia: usłyszeć pieśń głuszca, spróbować choćby tylko podejść, zobaczyć.<br> I oto nierealne stało się możliwe. Oto mieszkam niedaleko wioski Mikołajewszczyzna w obwodzie Stołbce, nad leniwo tutaj rozlanym Niemnem. Oto jutro mam wyruszyć w pierwszą głuchą noc, w wielkiej i dzikiej Puszczy Nalibockiej. I gdy wieczorem, na ciągu słonek, stają przed oczyma wszystkie spełnione już marzenia, postanawiam, że nie będę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego