Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Ale już tante Louise nadążyła Louise nadążyła w skrzypiących prunelkach. Płonęła z gniewu; parasolką o wysokiej, cienkiej rączce uderzyła porucznika w ramię i krzyknęła:
- Puść pan natychmiast to dziewczę! A cóż to znaczy, na Boga? . Ja na pana sprawiedliwość znajdę. Cóż to, moi państwo - rozejrzała się władczo po otoczeniu - moskiewski żołdak napastuje polskie dziewczę, a państwo milczycie? Czy już do tego stopnia Polska spodlała w niewoli?
Porucznik puścił Różę, szybko odszedł, mrucząc:
- Jechidnyje Polacziszki, czort nogę z wami złamie...
Róża skubała chusteczkę, ciotka wzięła ją pod ramię:
- Chodź, dziecko, i trzymaj się mnie! Dziewczę polskie nie może dziś już liczyć na
Ale już tante Louise nadążyła Louise nadążyła w skrzypiących prunelkach. Płonęła z gniewu; parasolką o wysokiej, cienkiej rączce uderzyła porucznika w ramię i krzyknęła: <br>- Puść pan natychmiast to dziewczę! A cóż to znaczy, na Boga? &lt;gap&gt; . Ja na pana sprawiedliwość znajdę. Cóż to, moi państwo - rozejrzała się władczo po otoczeniu - moskiewski żołdak napastuje polskie dziewczę, a państwo milczycie? Czy już do tego stopnia Polska spodlała w niewoli? <br>Porucznik puścił Różę, szybko odszedł, mrucząc: <br>- &lt;foreign&gt;Jechidnyje Polacziszki, czort nogę z wami złamie&lt;/&gt;... <br>Róża skubała chusteczkę, ciotka wzięła ją pod ramię: <br>- Chodź, dziecko, i trzymaj się mnie! Dziewczę polskie nie może dziś już liczyć na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego