Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
dąb niczym słynny Bartek, dbaj o swoje drzewko i czuwaj, by nie zniszczyły go wrogie siły.



JAK uprzejmie donosić

Świat stanął na głowie! Wokół ruja i porubstwo, upadek obyczajów i totalna degrengolada. Nie stój, nie czekaj - zrób coś z tym!

Na przykład ten spod dwójki! Skąd ma na futra dla żony i działkę? A okularnik: łazi tylko, a na mercedesa ma! Ta wyfiokowana paniusia, to też niezłe ziółko. Butów ma z dwadzieścia par, kapeluszy drugie tyle, a jak idzie do supermarketu, to wózek waży tonę. Z uczciwej pracy nikt takich luksusów nie ma. Nie jesteś zawistny, ale nie pozwolisz, by kraj
dąb niczym słynny Bartek, dbaj o swoje drzewko i czuwaj, by nie zniszczyły go wrogie siły.<br><br><br><br>JAK uprzejmie donosić<br><br>Świat stanął na głowie! Wokół ruja i porubstwo, upadek obyczajów i totalna degrengolada. Nie stój, nie czekaj - zrób coś z tym!<br><br>Na przykład ten spod dwójki! Skąd ma na futra dla żony i działkę? A okularnik: łazi tylko, a na mercedesa ma! Ta wyfiokowana paniusia, to też niezłe ziółko. Butów ma z dwadzieścia par, kapeluszy drugie tyle, a jak idzie do supermarketu, to wózek waży tonę. Z uczciwej pracy nikt takich luksusów nie ma. Nie jesteś zawistny, ale nie pozwolisz, by kraj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego