Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Bolesławskie Zeszyty Historyczne
Nr: 6
Miejsce wydania: Bolesław
Rok: 1997
Rysowanie w szkole nie dawało zadowolenia, szukałem czegoś więcej i dlatego chciałem poznać Panią Marię, której obrazy już widziałem u znajomych. Bardzo mi się podobały, ponieważ widziałem w nich to, czego szukałem. Iść do Niej tak po prostu, przedstawić się, poprosić o radę?... Nie na to byłem za bardzo nieśmiały, zresztą były to czasy, kiedy konwenans towarzyski obowiązywał i był respektowany. Czekałem więc na jakąś okazję i, zdarzyła się...
Pewnego dnia, szedłem w towarzystwie przyjaciela Janka Waśniewskiego, wówczas studenta na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego, z którym, mimo różnicy wieku, dzięki moim artystycznym zamiłowaniom wiele nas łączyło. Był on pierwszym, który na
Rysowanie w szkole nie dawało zadowolenia, szukałem czegoś więcej i dlatego chciałem poznać Panią Marię, której obrazy już widziałem u znajomych. Bardzo mi się podobały, ponieważ widziałem w nich to, czego szukałem. Iść do Niej tak po prostu, przedstawić się, poprosić o radę?... Nie na to byłem za bardzo nieśmiały, zresztą były to czasy, kiedy konwenans towarzyski obowiązywał i był respektowany. Czekałem więc na jakąś okazję i, zdarzyła się...<br>Pewnego dnia, szedłem w towarzystwie przyjaciela Janka Waśniewskiego, wówczas studenta na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego, z którym, mimo różnicy wieku, dzięki moim artystycznym zamiłowaniom wiele nas łączyło. Był on pierwszym, który na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego