Truchan zgłosił do centrali, że przebywająca z wycieczką 49-letnia mieszkanka Gdyni nagle źle się poczuła. Kobieta, która przyjechała do sanatorium w Rabce, odczuwa drętwienie rąk, silny niepokój, kłopoty z sercem. Natychmiast <orig>landroverem</> do poszkodowanej udał się Mariusz Zaród, Dariusz Szewczyk oraz lekarz Maciej Krzak. Zanim zabrali chorą do szpitala, zrobili <orig>telekardiogram</>, którego wyniki lekarz z Warszawy przesłał do centrali GOPR faksem. Dzięki temu, lekarz na izbie przyjęć odebrał pacjentkę z gotowym wydrukiem pracy serca.<br>Ubiegły tydzień to czas zadumy również dla ratowników GOPR. W Dzień Zaduszny, podobnie jak w ubiegłym roku, szef sekcji rabczańskiej Stanisław Mlekodaj zapalił znicze na grobach