Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
emeryturę papież. Ale papież nie wraca i ludzie muszą sami sobie ze sobą poradzić. Ja się boję, że pan Gustaw też się w swoim oczekiwaniu zawiedzie. A chyba już się pan zniechęcił do demokracji.

GH: Do takiej demokracji. Nie do demokracji w ogóle.

KK: To co? Na mszę mamy się zrzucić, żeby się taki człowiek pojawił?

GH: Ja nie wiem, co trzeba zrobić, ale wiem, że to jest konieczne.

KK: To musi być efekt wstrząsu.

JG: Musi powstać mocna sytuacja.

KK: Coś musi pierdyknąć. Musi dojść do kryzysu elit politycznych. I idzie do kryzysu.

Ta rozmowa zamienia się w baśń, jak
emeryturę papież. Ale papież nie wraca i ludzie muszą sami sobie ze sobą poradzić. Ja się boję, że pan Gustaw też się w swoim oczekiwaniu zawiedzie. A chyba już się pan zniechęcił do demokracji. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Do takiej demokracji. Nie do demokracji w ogóle.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: To co? Na mszę mamy się zrzucić, żeby się taki człowiek pojawił?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Ja nie wiem, co trzeba zrobić, ale wiem, że to jest konieczne.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: To musi być efekt wstrząsu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;JG: Musi powstać mocna sytuacja.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: Coś musi &lt;orig&gt;pierdyknąć&lt;/&gt;. Musi dojść do kryzysu elit politycznych. I idzie do kryzysu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Ta rozmowa zamienia się w baśń, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego