Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
drużyny, pojechaliśmy do Bydgoszczy - wspomina Jezierski. - W domu Bońków wyjęliśmy butelkę i zaczęliśmy podchody. Zbyszek siedział cichutko przy biurku, odrabiał lekcje i podsłuchiwał. Obiecaliśmy jego mamie, że skończy szkołę i dostanie parę groszy. Ojcu chłopaka musieliśmy jeszcze postawić pół litra. Więcej trzeba było zapłacić Zawiszy Bydgoszcz. Po treningu Widzewa zrobiliśmy zrzutkę do kapelusza i mogliśmy ubrać Zbyszka w nowy strój klubowy!".

Biało-czerwone tygrysy
Andrzej Grubba w swojej książce pt. "Ostatnia piłka" napisał: "Pieniądze? One mnie niesłychanie hartowały. Gdy grałem o pieniądze, potrafiłem zagrać chyba lepiej niż potrafię". Za pierwszego kapitalistycznego tygrysa polskiego sportu uchodzi Dariusz Michalczewski. Polak walczący na zawodowym
drużyny, pojechaliśmy do Bydgoszczy - wspomina Jezierski. - W domu Bońków wyjęliśmy butelkę i zaczęliśmy podchody. Zbyszek siedział cichutko przy biurku, odrabiał lekcje i podsłuchiwał. Obiecaliśmy jego mamie, że skończy szkołę i dostanie parę groszy. Ojcu chłopaka musieliśmy jeszcze postawić pół litra. Więcej trzeba było zapłacić Zawiszy Bydgoszcz. Po treningu Widzewa zrobiliśmy zrzutkę do kapelusza i mogliśmy ubrać Zbyszka w nowy strój klubowy!".<br><br>Biało-czerwone tygrysy<br>Andrzej Grubba w swojej książce pt. "Ostatnia piłka" napisał: "Pieniądze? One mnie niesłychanie hartowały. Gdy grałem o pieniądze, potrafiłem zagrać chyba lepiej niż potrafię". Za pierwszego kapitalistycznego tygrysa polskiego sportu uchodzi Dariusz Michalczewski. Polak walczący na zawodowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego