Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
i dzieci ma swoje,
Przed głodem i wrogiem ratuje...
A chór pyta zwracając się na prawo:
Hej, Traku, a szczęście gdzie twoje?

I oto odpowiadają wszyscy skandując wolno, przejmująco:
Niedola jednaka nas brata,
Te same nas sieci pętają,
Numidę, Samnitę czy Traka
Jednakie złe losy czekają...
Goście okazują niezadowolenie. Trochę zuchwałe te porównania. Kto układa te zręczne piosenki? Batiatus uniżenie usprawiedliwia się i przeprasza. Podobno ten stary lekarz, Sotion. Ale właściwie nigdy go nie przyłapano na tym. Tak zawsze bywało - nagle rankiem kilku śpiewało jakąś piosenkę, a wieczorem powtarzała ją cała szkoła. Dopóki się nie znudziła, bo potem szła inna, nowa
i dzieci ma swoje,<br>Przed głodem i wrogiem ratuje...<br> A chór pyta zwracając się na prawo:<br> Hej, Traku, a szczęście gdzie twoje?<br><br>I oto odpowiadają wszyscy skandując wolno, przejmująco:<br> Niedola jednaka nas brata, <br>Te same nas sieci pętają,<br>Numidę, Samnitę czy Traka <br>Jednakie złe losy czekają...<br> Goście okazują niezadowolenie. Trochę zuchwałe te porównania. Kto układa te zręczne piosenki? Batiatus uniżenie usprawiedliwia się i przeprasza. Podobno ten stary lekarz, Sotion. Ale właściwie nigdy go nie przyłapano na tym. Tak zawsze bywało - nagle rankiem kilku śpiewało jakąś piosenkę, a wieczorem powtarzała ją cała szkoła. Dopóki się nie znudziła, bo potem szła inna, nowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego