Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
żeberka. Ale zastąpiła go całkiem udanie. Smak zupy był, powiedzmy prawdę, wyśmienity. Wyraźnie kwaśna, jednak bez prostackiego podprawiania octem. W zakamarkach podniebienia można było znaleźć wyraźny dodatek gotowanego czarnego pieprzu. Pływające w niej kawałki niezbyt miękkich ziemniaków, w tej zupie zwanych grulami, statecznie podkreślały jej plebejskie pochodzenie. Kiedy kończyłem smakować zupę, dotarł do mnie fakt, że czeka mnie jeszcze danie drugie, a miejsca w żołądku już jakby mniej.
Jako następny pojawił się przede mną Specjał Zakopiański (22 zł). Wybrałem go z całej plejady innych, smakowicie brzmiących dań. Z szeregu mięs klepanych meldowały się kotlety: Kasprowy Wierch (22 zł), popularny Cygan (również
żeberka. Ale zastąpiła go całkiem udanie. Smak zupy był, powiedzmy prawdę, wyśmienity. Wyraźnie kwaśna, jednak bez prostackiego podprawiania octem. W zakamarkach podniebienia można było znaleźć wyraźny dodatek gotowanego czarnego pieprzu. Pływające w niej kawałki niezbyt miękkich ziemniaków, w tej zupie zwanych grulami, statecznie podkreślały jej plebejskie pochodzenie. Kiedy kończyłem smakować zupę, dotarł do mnie fakt, że czeka mnie jeszcze danie drugie, a miejsca w żołądku już jakby mniej.<br>Jako następny pojawił się przede mną Specjał Zakopiański (22 zł). Wybrałem go z całej plejady innych, smakowicie brzmiących dań. Z szeregu mięs klepanych meldowały się kotlety: Kasprowy Wierch (22 zł), popularny Cygan (również
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego