wniosek, że człowiek, który stworzony został na "obraz i podobieństwo Boże", a nie dzieli z Bogiem Jego natury, jest osobą. Ta prawda w społeczeństwach konserwatywnych, statycznych i o ogromnie wyrazistej stratyfikacji społecznej torowała sobie drogę bardzo powoli. Początkowo zaczęto to pojęcie odnosić tylko do członków elit społecznych. Notabene: niech Pan zważy, że jeszcze znacznie później kodeksy np. różnicowały kary. Za zabicie szlachcica - gardło, mieszczanina - spora suma grzywien, chłopa - suma znacznie mniejsza; nikomu - ani chłopu, ani mieszczaninowi, ani szlachcicowi - nie przychodziło jeszcze wtedy do głowy, że są w pełni równi sobie godnością. Ale w ciągu kolejnych wieków "odkrywano", że osobami są kobiety, niewolnicy