indywidualna i egotyczna, bliska mistycyzmowi.<br><br><tit>X. WSPÓŁCZEŚNI KOCHANOWSKIEMU<br>I JEGO NAŚLADOWCY</><br><br><tit>1. KULTURA HUMANISTYCZNA<br>CZASÓW KOCHANOWSKIEGO</><br><br>Gdybyśmy spróbowali proces rozwoju poezji renesansowej przedstawić jako wielkość graficzną, otrzymalibyśmy linię, na której trzy wierzchołki, Rej, Kochanowski i Szarzyński, szczególnie wysoko wystrzeliłyby w górę ponad średnią przeciętność otoczenia. Ale ta "przeciętność" - to zarazem zwielokrotnienie kultury renesansowej i jej upowszechnienie. To także przypływ zjawisk drugorzędnych i trzeciorzędnych. Nie lekceważmy więc trzeciorzędności, nie lekceważmy nawet grafomanii. Jest jej w drugiej połowie wieku sporo, szczególnie w poezji okolicznościowej, wśród pochwał i przygan literackich, w panegiryku i w pamflecie.<br>Powiedzieliśmy, że humanistyczna poezja zaczęła się w Polsce w