Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
samotnika. Brzmiało to jak słowa: siedzący, stojący lub samotny byk. Przyjął ów znak za propozycję imienia dla syna - i stąd miało się ono wywodzić. A może od nieco humorystycznego zdarzenia, które nasz bohater przeżył jako młodzieniec w czasie polowania. Siedział właśnie na powalonym już bizonie i zaczynał ściągać skórę, gdy zwierz niespodziewanie skoczył na równe nogi w ostatnim porywie życia.
W wieku czternastu lat dostał od ojca pięknie zdobioną pałkę, używaną do "dotykania" przeciwnika. Wkrótce został dopuszczony do udziału w wyprawie po konie Kruków. Pomalował na czerwono swego mustanga, siebie - na żółto. Kiedy ujrzał nieprzyjaciela, popędził wprost na niego. Tamten zeskoczył
samotnika. Brzmiało to jak słowa: siedzący, stojący lub samotny byk. Przyjął ów znak za propozycję imienia dla syna - i stąd miało się ono wywodzić. A może od nieco humorystycznego zdarzenia, które nasz bohater przeżył jako młodzieniec w czasie polowania. Siedział właśnie na powalonym już bizonie i zaczynał ściągać skórę, gdy zwierz niespodziewanie skoczył na równe nogi w ostatnim porywie życia.<br>W wieku czternastu lat dostał od ojca pięknie zdobioną pałkę, używaną do "dotykania" przeciwnika. Wkrótce został dopuszczony do udziału w wyprawie po konie Kruków. Pomalował na czerwono swego mustanga, siebie - na żółto. Kiedy ujrzał nieprzyjaciela, popędził wprost na niego. Tamten zeskoczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego