biura kongresmanów mieszczą się w trzech okazałych budynkach tuż obok Kapitolu i są jednakowo urządzone: dębowe boazerie, solidne meble z litego drewna, mosiężne lampy. Na półkach stoją oprawione w skórę tomy, a obok - odpustowej urody gadżety, jakimi obdarzają polityków nie tylko amerykańscy wyborcy: okolicznościowe talerze z napisami, figurki z węgla, zwierzaczki ze słomy, wianki dożynkowe. Przed wejściem do każdego biura stoją dwie flagi: federalna i stanowa, a drzwi zdobi herb hrabstwa i mosiężna tablica z nazwiskiem. Drugie biuro, o lokalnym wystroju, kongresman prowadzi w centrum swego okręgu wyborczego. Pombo spędza połowę czasu tutaj, w Waszyngtonie, drugą połowę - w Stockton w Kalifornii