Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
zrzedła nieco mina
- Czy takie bezcenne obrazy to nie skarby? - zaatakowała Jola.
- O, właśnie - podjął kapitan - uratowaliście bezcenne skarby kultury.
Perełka zamrugał rzęsami.
- W porządku - rzekł z niedowierzaniem - ale jak takie obrazy mogły zmieścić się w okrągłej tulei?
- To proste - wyjaśnił kapitan. - Złodzieje dla ułatwienia transportu wyjęli płótna z ram, zwinęli je i ukryli w zalutowanej tulei. - Kapitan wstał, jeszcze raz powiódł roześmianymi oczami po dzielnej czwórce. - Na mnie już czas. Muszę wracać na posterunek. Czołem, urwisy! - A na drugi raz nie właźcie w paradę służbie śledczej!
Po kolei ściskał dłonie detektywom. Gdy pożegnał Paragona, ten łypnął zaczepnie okiem
- Szanowanie, panie
zrzedła nieco mina &lt;page nr=253&gt;<br> - Czy takie bezcenne obrazy to nie skarby? - zaatakowała Jola.<br> - O, właśnie - podjął kapitan - uratowaliście bezcenne skarby kultury.<br>Perełka zamrugał rzęsami.<br> - W porządku - rzekł z niedowierzaniem - ale jak takie obrazy mogły zmieścić się w okrągłej tulei?<br> - To proste - wyjaśnił kapitan. - Złodzieje dla ułatwienia transportu wyjęli płótna z ram, zwinęli je i ukryli w zalutowanej tulei. - Kapitan wstał, jeszcze raz powiódł roześmianymi oczami po dzielnej czwórce. - Na mnie już czas. Muszę wracać na posterunek. Czołem, urwisy! - A na drugi raz nie właźcie w paradę służbie śledczej!<br>Po kolei ściskał dłonie detektywom. Gdy pożegnał Paragona, ten łypnął zaczepnie okiem &lt;page nr=254&gt;<br> - Szanowanie, panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego