Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
jego rozwiązania, ani do przerwania operacji "czyste ręce", ale naciski rządowe dały się we znaki prokuratorowi Di Pietro do tego stopnia, że ostentacyjnie odszedł on z pracy w aparacie wymiaru sprawiedliwości.

Krytykowany za posunięcia wewnętrzne przez dzienniki, których nie kontrolował, premier przejawiał gorączkową aktywność międzynarodową. Ale jego ministrowie, wywodzący się zwłaszcza z partii neofaszystowskiej, nie budzili, delikatnie mówiąc, zachwytu w stolicach świata. W Waszyngtonie, Londynie i Paryżu niechętnym wzruszeniem ramion skwitowano jego wynurzenia na temat "wielkiego intymnego przeżycia", jak określił Berlusconi wieczór spędzony na daczy u prezydenta Jelcyna. W gronie możnych tego świata "włoski geszefciarz", jak wyrażają się o nim niektórzy
jego rozwiązania, ani do przerwania operacji "czyste ręce", ale naciski rządowe dały się we znaki prokuratorowi Di Pietro do tego stopnia, że ostentacyjnie odszedł on z pracy w aparacie wymiaru sprawiedliwości.<br><br>Krytykowany za posunięcia wewnętrzne przez dzienniki, których nie kontrolował, premier przejawiał gorączkową aktywność międzynarodową. Ale jego ministrowie, wywodzący się zwłaszcza z partii neofaszystowskiej, nie budzili, delikatnie mówiąc, zachwytu w stolicach świata. W Waszyngtonie, Londynie i Paryżu niechętnym wzruszeniem ramion skwitowano jego wynurzenia na temat "wielkiego intymnego przeżycia", jak określił Berlusconi wieczór spędzony na daczy u prezydenta Jelcyna. W gronie możnych tego świata "włoski geszefciarz", jak wyrażają się o nim niektórzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego