nie należy do<br>łatwych. Szacunek sił jest nieprecyzyjny, a zagrożenia realne i<br>naprawdę poważne. Co więcej, stawka w tej konfrontacji kultur jest tak<br>ogromna, że nie sprzyja podejmowaniu ryzyka. Roztropność sugeruje<br>zatem, by nade wszystko chronić swą pozycję.<br> Lecz, jak w każdej uczciwej konfrontacji, zawsze warto wysłuchać<br>drugiej strony. A zwolennicy kultury liberalnej na katolickie zarzuty<br>odpowiadają: taka jest cena wolności. Nikt przecież nie jest zmuszany<br>do dokonywania aborcji, rozwodzenia się czy zażywania narkotyków. Za to<br>każdy obywatel ma prawo do ochrony przekonań, ma zagwarantowaną równość<br>wobec prawa, nie musi bać się ani policji, ani cenzury. Bez wątpienia,<br>nie jest to